Pierwsza praca w nowym roku....
Skrzynka na klucze, a jak kto woli tajny schowek
Już prawie trzeci miesiąc za nami, a mi się dopiero udało pierwszą pracę wykonać.
W zasadzie to tą skrzyneczką zajmuję się już od dwóch lat i nareszcie udało mi się dokończyć. Muszę przyznać że długo szukałam inspiracji, a szczególnie nie wiedziałam na jaki motyw główny się zdecydować. Skrzynka miała służyć naszej rodzinie, a każdy nasz członek rodziny ma inne zainteresowania, które ani trochę się ze sobą nie łączą . Ostatecznie wygrały zainteresowania córki jakoś nie umiałam jej odmówić gdy wskazała serwetkę. Może to i dobrze dzięki niej skrzynka została ukończona .Przynajmniej co do kolorystyki wszyscy byli zgodni.
Jednak to prawda, że najtrudniej dogodzić najbliższym.
Ostatnio zapomniałam o technice decu, może dlatego że brak widocznych efektów od razu a mi ciągle czasu brak i jestem osobą dość niecierpliwą. Mimo tego deku uczy cierpliwości,skupienia i daje dużo możliwości twórczych. To świetna zabawa nawet z dziećmi kto nie próbował polecam.
Na zakończenie zdjęcie w negatywie ostatnio bawię się trochę fotografowaniem :)
Zatem to duży sukces dokończyć coś zacztęgo i rozgrzebanego............Jak to mówią musi dostać mocy urzędowej :) macie czasem też tak?
Skoro motywację mam dużą , to uciekam i zabieram się do sezonu jajcarskiego bo czas goni
pa pa