Hejka....
Jesień już zawitała i czas to zaakceptować
Jak ostatnio wam zdradziłam dziś ciąg dalszy lampioników decupage.
Muszę pozbyć się całorocznego nagromadzonego zapasu z mojego warsztaciku. :)
By nie poddać się tzw. jesiennej chandrze i rozchmurzyć trochę długie wieczorki postanowiłam, że kolejne słoiczki muszą być w jesiennej odsłonie. Bardzo lubię te barwy gdyż dają duże odczucie ciepła.
Oczywiście że nie może u mnie zabraknąć największego symbolu jesieni
jeża fajnego zwierza
Niestety na zdjęciach nie widać że motylki są uwypuklone w tzw. efekcie 3D :(
==================
:) Jesieniom powoli zaczynam też prace nad szopką bożonarodzeniową i może innym się to wydawać za wcześnie ale czas gna i nie czeka na wolną chwilę od pracy... a więc może mnie teraz troszkę dłużej nie być za to na pewno nadrobię fajnymi pracami. pa pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz