wtorek, 13 września 2016

Wiklinowy wąż 


Hejka...........

Dziś szybciutko aby troszkę podgonić bo praca dawno wykonana   i zapomniana 
Na specjalna prośbę syna kobra królewska....



Jak widać kobra przyjęta przez małego fascynata węży, więc ciągle zmienia swoje miejsce bytu. obecnie siedzi na parapecie bądź pod łóżkiem
Całość to jakieś 5 m długości. Praca nie skomplikowana ale dość kłopotliwa ze względu na długość ,,szyi'' niestety pozycja ataku była wyraźnie przez syna zaznaczona.



 To zaś moja inspiracja tylko nie pamiętam z jakiej stronki więc autora przepraszam że użyczyłam.


Dzięki i do następnego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz