niedziela, 6 listopada 2016

Wózeczek retro


Wózeczek retro i gratulacje z okazji narodzin Filipka.

Po pierwsze dzięki wszystkim za miłe słowa uznania za poprzedni wózeczek, a że w moim obrębie dzieci rodzi się ostatnio dość sporo miałam  okazję na wykonanie jeszcze jednego torciku z gratulacjami.




Denko koszyka wykonałam metodą deko, a sam wózeczek w barwach krem, turkus, naturka-wiklinka barwione kawką.
Butka wypleciona trochę inną metodą, a kancik wykończony warkoczem.Do tego trochę ozdóbek: koraliki, i koronki, zatem wyszło takie to cudo. 




Nie wiem czy podpada wam do gustu taka plecionka, ale ja jestem zadowolona, czekam na wasze opinie co was zachwyca a co poprawić i do miłego :)

niedziela, 18 września 2016

Nowe życie nowy wózyczek


Witam serdecznie zarówno nowych obserwatorów mojego grona jak obecnych.

Dziś nic nowego, może trochę w innej odsłonie tak dla zabawy kolejny wózeczek z okazji narodzin nowego życia.




Dodatkowo wymyśliłam se boczne zawijaski z perełkami, nawet fajnie podkreśla to styl retro jak myślicie?
Zabawa w wyplatankę kolorową dała mi wiele satysfakcji. Pewnie wykonam jeszcze kilka podobnych prac.
Pomysłów mam coś ostatnio wiele na razie w głowie gorzej z realizacją.

wtorek, 13 września 2016

Wiklinowy wąż 


Hejka...........

Dziś szybciutko aby troszkę podgonić bo praca dawno wykonana   i zapomniana 
Na specjalna prośbę syna kobra królewska....



Jak widać kobra przyjęta przez małego fascynata węży, więc ciągle zmienia swoje miejsce bytu. obecnie siedzi na parapecie bądź pod łóżkiem
Całość to jakieś 5 m długości. Praca nie skomplikowana ale dość kłopotliwa ze względu na długość ,,szyi'' niestety pozycja ataku była wyraźnie przez syna zaznaczona.



 To zaś moja inspiracja tylko nie pamiętam z jakiej stronki więc autora przepraszam że użyczyłam.


Dzięki i do następnego

niedziela, 24 lipca 2016

Dwie siostrzane mydelniczki i coś jeszcze...


Nowa odsłona mydelniczki w dwóch wzorach

Witajcie kochani dawno mnie nie było.... oj dawno 
Nie mam zamiaru kolejny raz tłumaczyć się brakiem czasu po prostu jak chcecie zobaczcie co udało mi się ostatnio wyczarować w wolnej chwili...
Ostrzegam to mój debiut i wiele rzeczy jest do udoskonalenia.
Praca nad tym była zmudna i może brakowało mi cierpliwości, ale przyznam że to dość ciekawe doświadczenie i z pewnością wykonam jeszcze kilka takich prac.



Myślałam że wystarczy puste pudełko po mydełku, serwetka trochę innych bajerów i wyjdzie cudo, a to nie takie proste. Przyznam muszę jeszcze popracować nad cieniowaniem, a jeśli chodzi o ramówkę 3 D to wyszło nawet ok. Trune też okazało się lakierowanie ze względu na pozostawione okienko.


Tu użyłam złotej ramówki i drobnych złoceń na końcówkach różanych listków co nawet ciekawie się skomponowało.



Nie wiem czemu ważki połączyłam z czosnkiem ozdobnym może ten kolor mi po prostu spasował, dopiero po fakcie stwierdziłam że ten owad nie bardzo pasi z tym kwiatem, ale efekt  i tak mi się spodobała więc jak komuś nie pasi to trudno niech się u mnie nie myje.
Technicznie to też wiele jest do życzenia ale już wspominałam to mój debiut w decoupage na tworzywie plastikowym.

Tak idąc za ciosem malowania nasunął mi się pomysł na wykonanie pudełeczka w kształcie serducha na przydasie łazienkowe.


Komplecik różowy tak bardzo mi się spodobał że postanowiłam że świetnie nada się na prezencik dla Młodej pary stąd też na wieczku znalazła się data pamiątkowa.

Tak więc oglądajcie i oceniajcie do miłego owocnego posta...  :)

niedziela, 20 marca 2016

dzień wiosny

Hej hej witam
U mnie już wiosennie jak w pierwszy dzień wiosny wypada
Patrzcie jakie śliczności zrobiłam razem z synkiem na konkursik szkolny...

Marzanny oczywiście nie może braknąć
Tak mała wyklejanka z bibuły, kilka guziczków, wstążek i czosnkowych korzonków...

marzanna wiosenna panna


Z gaiczkiem to już nie tak szybko...
wianki troszkę zajęły pracy no i jeszcze trzeba było trochę tych kwiatków nakręcić. 
Mam na szczęście pomocnika.
Jak widać czosnkowe korzonki i w tym przypadku świetnie się przydały.
W zasadzie bazą gaika powinna być gałązka jodłowa, a u mnie jest zielony sosnowy stojaczek, taka uproszczona inwencja twórcza., no i trwalszy będzie.

wiosenny gaiczek

Nie wiem jeszcze czy znajdę chwilkę przed świętami by do was napisać więc już teraz składam najlepsze życzenia świąt Wielkiejnocy, dużo zdrówka i sukcesów w pracach twórczych.
To bywajcie...:)

czwartek, 17 marca 2016

Kraszanki raz jeszcze

Hej.... witam wszystkich odwiedzających.
Do świąt już nie wiele zostało, więc pędzę z moimi jajami bo niedługo nikt nie będzie chciał już ich  oglądać,  zatem puki można to się chwalę:
















no to tyle................
jeśli chodzi o nowe plany przymierzam się do mojego  strusiowego jaja które pilnie czeka w kolejce.

to uciekam zanim ruszą te wszystkie świąteczne bajery,...

czwartek, 18 lutego 2016

Jaja 2016

Hej Hej ludziska czas zacząć sezon jajcarski.........

Co tam u was ? bo u mnie mimo, że z czasem krucho to wiele się działo...............
Chcę wam pokazać kilka prac nad którymi spędziłam ostatnio wszystkie moje wolne chwile , a tym samym tegoroczny sezon na jaja uznaję za otwarty!!!!





Mały komplecik zielono czerwony.Kraszanki wykonane na wydmuszce kurzej





i jeszcze jedno czerwone...

 Dodatkowo pochwalę się, że miałam okazję do wzięcia udziału w konkursie kroszonki 2016 organizowany przez Muzeum Wsi Opolskiej w Opolu, Wyniki dopiero 20 marca więc trzymajcie kciuki...
Niestety nie pokażę wam zdjęć wykonanych jaj konkursowych. tyle się działo że zapomniałam:)
Za to wynagrodzę wam zdjęciami kolejnych prac nad którymi teraz pracuję

XXV Wojewódzki Konkurs Plastyki Obrzędowej Kroszonki Opolskie 2016


Do miłego :)
Oczywiście czekam na wszelkie komentarze

piątek, 1 stycznia 2016

Szopka Bożonarodzeniowa w nowej odsłonie

Kolejny rok kolejna szopka


Witam wszystkich gorąco w nowym roku
Życzę wam by wszystko nowe było lepsze, by nie brakło pomysłów i nowych inspiracji, a przede wszystkim czasu na ich realizację.

Jak zawsze nowy rok zaczynam od tradycji Szopki Bożonarodzeniowej, w prawdzie już po świętach ale czasu mam chwilkę to piszę i prezentuje.



Ciężko objąć jednym zdjęciem więc może w elementach bardziej uda mi się wam przybliżyć jej rzeczywisty wygląd.


Cała sceneria składa się z kilka charakterystycznych scen,rozmieszczonych na trzech poziomach. Wszystkie dekoracje wykonałam korzystając z darów natury czyli całkowite eko wyjątek stanowią zakupione figury.



Poczynając od dołu:



W tym roku dodatkiem jest ruchome koło młyńskie napędzane ruchem wody, która wolnym ciągiem strumyka spływa do małego stawku,w którym rybacy łowią rybki.(zdj wyżej). Strumyk przecina mały drewniany mostek wykonany z zapałek. Mamy zatem pierwszą scenkę połów ryb



Oczywiście nie może zabraknąć biblijnej kobiety przy studni.
Studnia niestety nie zawiera prawdziwej wody ale za to jest podświetlana.

                                                    
Nowością  jest również scena piekarza na tle palącego się pieca. Wypieki są jadalne a w kociołku (łupina orzecha włoskiego) znajduje się mąka. Piec wykonałam ze zwykłego pudełka po herbacie, a do efekty spękanego murka wykorzystałam pastę strukturalną i ciepło suszarki.


 Pod skarpą w samej jaskini widać obozowisko czuwających pasterzy z palącym się ogniskiem

      Najwyższy poziom to kometa gwiazdy i papierowe góry oraz kilka wplecionych w scenerię domków przedstawiających tz. zabudowania Betlejem


Nieopodal można zobaczyć bawiące się dzieci oraz pasterza wracającego z drewnem z małego lasku w którym ukryte są leśne zwierzaki np:jeże, jeleń, kozica, kilka ptaków itp)


Kolej na Archanioła głoszącego nowinę. Sam Anioł umieszczony jest w górnej części scenerii w zasadzie to nad skarpą gdzie ma widok z góry na poszczególne sceny. W oddali widać gospodyni karmiącą zwierzęta.

Głowna sceneria szopka znajduje się w środkowej części.
Szopka wykonana jest z dębowej deski, zaś elementy wykończające to kora brzozowa  listwy sosnowe i słomianka.







W przyszłym roku planuje rozbudować kilka elementów ale nie zdradzam szczegółów...:)