poniedziałek, 4 sierpnia 2014

powrót w wiklinowym rowereku

Witam serdecznie moich obserwatorów...

Coś długo trwała  moja nieobecność, myślę że wynagrodzę wam to moimi nowymi pracami.
Tak tak ....moi kochani mimo ciągłego braku czasu udało mi się zrealizować parę nowych pomysłów, a wierzcie było naprawdę ciężko dzieci mi się pochorowały na ospę więc przeżyłam ponad miesięczną izolatkę, ufff .... jakoś przetrwałam. Dożynkowe prace wciąż trwają i wydają się nie mieć końca, a i jakiś urlopek by się też przydał bo ciągle znikam w moim warsztaciku jak to mój mąż mówi kanciapce i tworzę a on musi się dzielić mną z farbami i rolkami, nie wspominając ogródka i domowych dżemików soczków i ogórków...
Dobra już nie nudzę i przechodzę do rzeczy warznych przynajmniej dla mnie.

Dziś mój pierwszy wiklinowy rowerek. Doskonały to on nie jest ale stworzenie go zajęło mi dość dużo czasu i powstał dość spontanicznie na zamówienie krótkoterminowe.
Mimo wszystko bardzo jestem z niego zadowolona i myślę, że zrobię taki jeszcze nie raz.Zazwyczaj staram się nie korzystać z cudzych kursików, a na pewno nie w całości ale tym razem sytuacja krótkoterminowa mnie przycisnęłam, a stworzenie czegoś funkcjonalnego i wytrzymałego w 2 dni to nie taka prosta sprawa dlatego wielkie dzięki Katarzynko, zapraszam do ''Kraminkowe cuda Katarzynki"   klik fajny kursik skorzystałam i jest:


Rowerek z wikliny papierowej z siedziskiem na doniczkę






 Jak dla mnie świetny pomysł na upominek np. urodzinowy szczególnie gdy się połączy zamiłowanie do rowerków u osoby obdarowywanej.


Tak to tyle na dziś czekajcie następnych prac życzę wszystkim miłych wakacji, a i jeszcze jedno dzięki za wszystkie miłe słowa uznania pozdrawiam i miłej nocy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz