Piracki skarb ślubny
Witam wszystkich po tak długiej nieobecności, za tydzień u nas dożynki a z przygotowaniami to jeszcze daleka droga do końca. Czasu mało a zatem prace jakie wykonałam dopiero będę mogła pokazać jak już będzie po wszystkim, dla wyczekujących cierpliwości będzie trochę jeszcze potrzeba.
Dziś jednak coś innego... to tak w miedzy czasie ciężkich prac dożynkowych miałam okazję wyszaleć cię na dwóch weselkach i oczywiście nie mogło zabraknąć upominków osobiście prze zemnie zrobionych.
Patrząc na zdjęcia weselnego prezentu pewnie się zastanawiacie dlaczego skarb piracki który z symboliką weselną to raczej nie ma nic wspólnego ......
już wyjaśniam: pomysł podsunął mi mój synek który uwielbia piratów i był przebrany wcześniej na balu karnawałowym za pirata. Ucząc się wiersza weselnego dla młodej pary zaproponował że wystąpi w stroju pirackim. tak więc cała nasza rodzinka zgodziła się by przygotować mały skecik piracki w którym nastąpił atak piracki porywający młodą parę. Stąd też prezenty musiały być właśnie wykonane zgodnie z tematem pirackim. Młoda para zażyczyła sobie w prezencie zapełnienie świnki skarbonki więc kombinowałam i wyszła wiklinowa armatka z buteleczką napełnioną kasą karta z życzeniami w formie starej mapy oraz słodkie złoto w kuferkach które zakupiłam na targu staroci. Początkowo w planie miałam zamiar je wykonać samemu ale brak czasu zawsze wszystko komplikuje.
Pudełeczko przeznaczone na mapę ozdobiłam różanymi motywami metodą decupagu niestety zdjęcia prezentu robiłam wcześniej i tu jest w stanie surowym. Może uda mi się gdzieś wyszukać osonbno zrobione zdjęcie tego pudełeczka to je kiedyś umieszczę.
Armatkę przy zdobiłam własnoręcznie wykonanymi ozdobami z zimnej porcelany.
Z masą tą miałam do czynienia po raz pierwszy i myślę że nawet wyszło całkiem nieźle
Na koniec zachęcam do komentarzy i uciekam do dalszej pracy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz